Twój koszyk jest obecnie pusty!
Poprawiamy nastrój w trendzie Dopamine Dressing!
Ilość trendów wykluwających się na wiosnę jest z reguły tak duża, że zdarza się nam mieć trudności z wyborem tych najlepszych i w naszym stylu. Jednym z nich, aktualnym od dłuższego czasu jest tzw. “dopamine dressing”, czyli nic innego jak trend, w którym najważniejsze jest poprawienie sobie nastroju energetycznymi stylizacjami. Skąd nazwa dopamine dressing? Dopamina jest ważnym neuroprzekaźnikiem w naszym organizmie, który odpowiada za napęd ruchowy, czy procesy emocjonalne, ale co najważniejsze (choć jest to wiedza potoczna), zwana jest przekaźnikiem szczęścia i odpowiada za pozytywne emocje przesyłane do naszego mózgu. Badania prowadzone w czasie lockdownu, udowodniły, że kolory, które na siebie zakładamy mogą poprawić humor i polepszyć postrzeganie samych siebie. Niumi wiosennymi projektami w ten trend wpisuje się doskonale. Zapraszamy Cię do podróży po naszych kolorach wiosny!
Czyli krótka opowieść o modowej roli neuroprzekaźników…:)
Ilość trendów wykluwających się na wiosnę jest z reguły tak duża, że zdarza się nam mieć trudności z wyborem tych najlepszych i w naszym stylu. Jednym z nich, aktualnym od dłuższego czasu jest tzw. “dopamine dressing”, czyli nic innego jak trend, w którym najważniejsze jest poprawienie sobie nastroju energetycznymi stylizacjami. Skąd nazwa dopamine dressing? Dopamina jest ważnym neuroprzekaźnikiem w naszym organizmie, który odpowiada za napęd ruchowy, czy procesy emocjonalne, ale co najważniejsze (choć jest to wiedza potoczna), zwana jest przekaźnikiem szczęścia i odpowiada za pozytywne emocje przesyłane do naszego mózgu. Badania prowadzone w czasie lockdownu, udowodniły, że kolory, które na siebie zakładamy mogą poprawić humor i polepszyć postrzeganie samych siebie. Niumi wiosennymi projektami w ten trend wpisuje się doskonale. Zapraszamy Cię do podróży po naszych kolorach wiosny!
Kolor w służbie dobrego nastroju
Psychologia nie od dziś przygląda się temu jak codzienne działania, zwyczaje i rytuały wpływają na nasz nastrój Szczególnie, gdy od początku pandemii nasz świat “przebywania” skurczył się odrobinę do naszych mieszkań czy miejsc pracy lub spotkań online. Dlatego też w momencie gdy możemy już otworzyć się odrobinę na świat, wiele z nas potrzebuje pozytywnych bodźców i pewnej stymulacji, by mieć odwagę i pełnię sił by to zrobić. Z pomocną dłonią wychodzi nam naprzeciw moda, której zbawiennego wpływu na nasze samopoczucie raczej nikt nie będzie podważał 🙂 Dopamine dressing podpowiada jednak jak skuteczniej działać PODŚWIADOMIE na nasze nastroje i podtrzymywać dobre nastawienie w trudniejszym czasie.
Uspokoi, zrelaksuje, pobudzi w razie potrzeby…
Kolory, którymi się otaczamy mają realny wpływ na nasz nastrój i nastawienie. W starożytności wierzono nawet w uzdrawiającą moc niektórych z nich. Do dziś z pewnych właściwości kolorów korzysta się w medycynach alternatywnych czy działaniach terapeutycznych. Zresztą – warto sprawdzić na własnym przykładzie. Soczysta zieleń powinna działać na nas kojąco, dlatego zakładając coś zielonego (sprawdź trencz Merald i boska sukienkę Malachite:)) powinnaś czuć się bardziej zrelaksowana i pozbawiona lęków. Błękity i pastele wnoszą do naszej codzienności czysty spokój, więc warto otaczać się nimi, gdy potrzebujemy chwili wytchnienia i odpoczynku od stresów.
Rzecz w tym, by nie tylko się wyciszać, ale także zbierać energię i siły do działania! Takich bodźców dostarczą nam wszelkie czerwienie fuksjowe odcienie różu i nasycone chabrowe odcienie niebieskiego. Psychologowie podkreślają jednak, że najważniejszy w przypadku “działania” kolorów jest fakt jak one działają na nas indywidualnie. Istotne jest to jakie mamy z nimi skojarzenia i co jest już szersza perspektywą – w jakim kręgu kulturowym żyjemy… w wielu kulturach ten sam kolor może mieć różne nawet skrajne znaczenia i budzić bardzo ciekawe odmienne skojarzenia na danej szerokości geograficznej.
Ze strefy komfortu w stronę koloru!
Jeśli otwierasz swoją szafę i mieni się ona wszelkimi odcieniami od szarości, to czas najwyższy zaryzykować z kolorem! Podobno już samo wyjście z własnej strefy komfortu, podjęcie decyzji o działaniu dotychczas dla nas nietypowym, sprawia, że czujemy się lepiej, że wzrasta nam delikatnie adrenalina i serce zaczyna bić mocniej 🙂 Jeśli nosisz tylko czerń, – spróbuj od połączeń kontrastowych – do czarnego dołu, załóż pudrowo – różową górę. Postaw na bomberkę w pastelowych kolorach, załóż ją do czarnych spodni i czarnej góry. Nie chodzi o to, by zmieniać swój styl i nagle nosić się od stóp do głów w baby blue lub na zielono. Ważne, by nabrać chęci do eksperymentu i potraktować ten kolor jak witaminę. Niech będzie Twoją wiosenną tradycją to, że kupujesz kilka ponadczasowych rzeczy właśnie w kolorze i to właśnie wtedy kiedy przyroda budzi się do życia, a nowe kolekcje rozkwitają niczym holenderskie tulipany;)
Powiesz, że moda przecież to zawsze sposób, by poprawić sobie nastrój. Oczywiście, że tak. Ale w tym wypadku chodzi o typowy eksperyment związany z kolorami i ich wpływem na nasze samopoczucie i postrzeganie siebie. Postaw zatem na coś nietypowego dla siebie. Spróbuj nowych rozwiązań! Nie masz nic do stracenia, a możesz zyskać nowe, świeże spojrzenie na siebie i poczuć się lepiej. Może tym razem warto nie tylko zaufać magazynom modowym, ale także… naukowcom?:) Pozwól sobie zatem zaszaleć z najnowszymi kolorami w palecie premier Niumi i bądź w dobrym nastroju przez całą wiosnę dzięki nam i naszym projektom!:)
kolaże – Kasia Bilecka / sztucznymagazyn
Dodaj komentarz